sobota, 29 września 2012

Powakacyjne efekty

Niedawno wróciliśmy z wakacji , było super baseny , morze i super zabawa. Poznałam tam fajnego chłopaka. Nazywał się Szymon i był z Jeleniej Góry. Było tam dużo dzieci ale większość nie mówiła po polsku. Rodzice nauczyli mnie jak się mówi po angielsku „nazywam się Hania” i to mi wystarczyło „My name is Hania” i już można było się bawić. Nauczyłam się również pływać na basenie – głębokim!. Zobaczcie jak się uczyłam pływać.