niedziela, 9 października 2011
Zinga Binga
Każdy, od małego, ma coś charakterystycznego – jedni kichają na słońce inni skaczą na dźwięk muzyki a ja od małego chodzę z podwiniętą jedną nogawką ( co za pewne widać na zdjęciach ) i od małego w różnych etapach mojego życia posiadam różne ksywki . Hania Bania to pierwsza z nich , potem jak już się nauczyłam mówić mówiłam na siebie Hania Bania – Czekolada - Słodka – Mały Polak Piotorowska. Obecnie , tata mówi na mnie Zinga Binga ( choć sama ją wymyśliłam).
A więc - nadal noszę podwiniętą nogawkę i swoją ksywkę, i mam wielką nadzieję aby to trwało jak najdłużej .
sobota, 17 września 2011
mały nurek
To znowu ja. Właśnie co wróciłam z wakacji. Byłam z rodzicami i z Gabrysią we Włoszech. Było świetnie basen, lody i morze.
Byłam w takim mieście gdzie nie ma ulic tylko same rzeki płyną, to Wenecja.
Ale i tak basen był najlepszy. Pływałam , skakałam i nurkowałam rewelacja! Niestety od poniędziałku do przedszkola.
Pozdrawiam
Byłam w takim mieście gdzie nie ma ulic tylko same rzeki płyną, to Wenecja.
Ale i tak basen był najlepszy. Pływałam , skakałam i nurkowałam rewelacja! Niestety od poniędziałku do przedszkola.
Pozdrawiam
niedziela, 31 lipca 2011
Lato
Witajcie moi mili. Dawno nie pisałam bo i ostatnio nie wiele się działo . W lipcu byłam z mamą i z Gabrysią w sanatorium w Szklarskiej Porębie. Było bardzo fajnie, sprawdzali mi dlaczego ciągle kaszlę. Z tego co zrozumiałam z rozmowy rodziców to niezbyt im się to udało czyli tak naprawdę nie wiadomo co mi jest . Jedno jest pewne że nie mam alergii.
Po powrocie do Legnicy okazało się że wkrótce wprowadzi się koło nas Emilka byłam bardo szczęśliwa , nie mogłam się doczekać. W końcu nadeszła ta oczekiwana chwila i Emilka została moją sąsiadką. Spotykamy się często i fajnie się bawimy . A wczoraj byłam pierwszy raz w kinie z tatą . Była z nami Emilka i wujek Krzysztof. Było po prostu wspaniale już nie mogę się doczekać kiedy znowu pójdę. A dziś właśnie wróciliśmy z Aqua Parku , ale Emilka nie mogła jechać bo jest jeszcze trochę chora. Może następnym razem .
wtorek, 21 czerwca 2011
Mała spryciula
Zobaczcie jaka już jestem spryciula. Zabawy z Gabryśką to fajna sprawa, szczególnie jak pożycza mi swojego moniusia. Wróciłam na chwilę do czasów jak byłam dzidziusiem, spałam w łóżeczku i ciumkałam cimoka. Ach to były czasy .
poniedziałek, 2 maja 2011
„Pręt zimo zła” co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „Precz zimo zła” ale jakoś nie pasuje mi ta poprawna wersja. Utopiliśmy Marzannę z moimi kolegami z przedszkola więc zima poszła „pręt”. Wiosna przyszła, są już zielone listki , i kwiatki i w ogóle ciepło jest. A już niedługo będzie lato.
Z takich ciekawostek to niedługo moja koleżanka Emilka będzie mieszkać blisko mnie , już się nie mogę doczekać, codziennie pytam mamę czy Emilka ma już swój pokoik. Rodzice kupili Gabrysi fotelik na rower a mi nowy kask i jeździmy na wycieczki . Zasadniczo to tyle . Odezwę się wkrótce .
środa, 5 stycznia 2011
Przedszkolaczek
Jestem_już_duuuuża.Od poniedziałku 3.01.2011r poszłam do przedszkola.
W ogóle się nie bałam, no może trochę ale nie płakałam.
Przedszkole jest fajne, jest Pani Ela i dużo dzieci i co najważniejsze bardzo dużo zabawek.
Tata mnie rano zawozi i przyjeżdża po mnie jak skończy pracę.
Bardzo mi się w tym przedszkolu podoba.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
