Witajcie moi mili. Spłynęło trochę wody w mojej rodzimej Kaczawie od czasu kiedy ostatnio do Was pisałam. Od tamtej pory sporo się wydarzyło . Posiadłam kilka nowych umiejętności. Największą moją pasją ostatnio jest taniec. Gdy tylko usłyszę jakąś melodię od razu mną telepie , skaczę brykam i kręcę się w kółko jak pozytywka. Ogólnie moja fizyczność się polepszyła , wskakuję już sama na wersalkę - krzesła, skaczę , brykam i podskakuje. Poza tym umiem juz parę słów, cytuję i tłumaczę : lolo - samolot, kapka - czapka , kółko - kółko , nona - fiona , ciapcia - żabcia (ew . babcia) . Jak już widzicie to całkiem sporo .
niedziela, 19 lipca 2009
Witajcie moi mili. Spłynęło trochę wody w mojej rodzimej Kaczawie od czasu kiedy ostatnio do Was pisałam. Od tamtej pory sporo się wydarzyło . Posiadłam kilka nowych umiejętności. Największą moją pasją ostatnio jest taniec. Gdy tylko usłyszę jakąś melodię od razu mną telepie , skaczę brykam i kręcę się w kółko jak pozytywka. Ogólnie moja fizyczność się polepszyła , wskakuję już sama na wersalkę - krzesła, skaczę , brykam i podskakuje. Poza tym umiem juz parę słów, cytuję i tłumaczę : lolo - samolot, kapka - czapka , kółko - kółko , nona - fiona , ciapcia - żabcia (ew . babcia) . Jak już widzicie to całkiem sporo .
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
